Czas
Określa tożsamość przestrzeni
Definiuje postrzeganie rzeczywistości
Petryfikuje momenty
W marmur wspomnień
Nasze istnienia
Toczą go jak choroby
Ale to on przetrwa
Choć to my go zabijamy
Znika w potrzebie
Swój nadmiar przelewając w cierpienie
Błądzimy
We mgle...
W czasie...
W labiryncie...
Ariadna nie żyje
Bo przecież narodziny
Są tylko początkiem śmierci...
autor
Marek Seweryn
Dodano: 2014-07-10 22:09:19
Ten wiersz przeczytano 904 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
I znowu smutek
Taj jest, kto się urodził umrzeć musi!
Zgadzam się, ze narodziny są początkiem śmierci, ale
po środku jest jeszcze piękne życie. Miłego-
zbyt dużo pesymizmu masz w sobie a zauważ ,że zawiera
on nutkę optymizmu
czas nie znosi pustki ,my ją wypełniamy
pozdrawiam:))