Czas Boga
Czas Boga
Kto taką mocą dysponuje?
Powstrzymać choćby na mgnienie
Ciągle nam czasu brakuje
By wypełnić się mogło marzenie
Lecz czy warto czas pokonać
Czy dobrodziejstwem się stanie?
Chciałbym jeszcze czegoś dokonać
Lecz które to najważniejsze zadanie
Jest parę chwil w życiu
Takich gdy dusza w niebiosa wzlatuje
Wyzwanie daje codziennemu byciu
I za to Panu dziękuje
Wydając najskrytsze pragnienia
Wtedy po nas znak jakiś zostanie
To poczęcie nowego istnienia
By wielbić Cię tym mój Panie
Miłe słowa aż serce śpiewa
By brzaskiem się budzić złączeni
Na nowo wciąż lepszym dojrzewa
Czarem się dla nas odmieni
Jest czas trosk i niepewności
Niechaj on szybciej płynie
Gdy smutek tęsknota zagości
Bezpowrotnie niech szybko minie
Gdy kwiat pąk swój otwiera
By zmysły barwą i wonią cieszyć
Wtedy do nas dociera
By żyć musimy się spieszyć
Nocą, gdy wietrzyk muska nam ciała
Błysk gwiazdy ubarwi promieniem
Księżyca luna nam rozświetlała
Pokazując nam nasze spełnienie
Jakaż moc w czasoprzestrzeni
Trwaj chwilo echem wieczności
Niechaj nam wszystko zamieni
WN najsłodszą chwilę miłości
Skąd odgłos uśmiechu losu
Skowronka trel echem niesiony
Zapachem leśnego wrzosu
Tam chciałbym być znów zrodzony
Gdy sercem jest wypisane
Duszami w jedno splecione?
Od Boga to wszystko nam dane
Nim może być tylko złączone
Ktoś ma tak wielką moc?
Komu się duszą kłaniamy
Jest my Bogiem go zwiemy
Jemu swe prośby składamy.
27,12,2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.