Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czas Opamiętania

Wchodziłem na parter powoli po schodach ,
W budynku się popsuła winda atomowa.
Radosne dzieciaki w ciepłych słońca blaskach,
Bawią się na skwerze w przeciwgazowych maskach.
Trawniki przed budynkiem lekko już wytarte,
Dozorca zapomniał położyć nową farbę.
Upał jak cholera pragnienie niebotyczne,
Lecz wody się nie napiję , brak karty magnetycznej.

Technika, technika,
W przeszłości stare znika.
Telefony bez przewodów,
Komputerów nowy model,
Technika, technika ,
Postęp wszystkich przenika.
Cyborg uczy w szkole dzieci ,
Wiedza z głów im nie wyleci.

Wędruję bez celu lecz patrzę i nie wierzę ,
Widzę jak sąsiad coś dłubie przy rowerze.
Odejdź mi mówi, to bardzo niebezpieczne,
Właśnie naprawiam baterie słoneczne.

Technika , technika,
Lecz z rąk nam się wymyka.
Już nie ma prawdziwych kwiatów i prawdziwego trawnika.
Już komar nie ugryzie i pszczoła nie użądli,
I pada sztuczny deszcz i mróz nie jest pożądny.

autor

13-13-13

Dodano: 2006-12-14 14:40:12
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »