Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czas orfeuszy



Ze źródła wschodzisz pachnąca sonetem,
ptasią melodią, śpiewaniem syreny.
Gasnąc, powstajesz jak ogień oliwny,
nim noc, szulerka, przebije monetę.

Jesteś, a znikasz, nadmiar równo pojąc
brakiem, odpływa wszystko prócz czekania.
Niewiedza boli, rozsądek przesłania.
Sam nie wiem, błękit, czyś jest szare złoto?

Powracaj jeszcze, przepiękna nad podziw,
baśni otwarta, pieśnią przebudź ciszę,
niech każda pora odsłania jej karty.

To kolej rzeczy, przemijasz, odchodzisz,
choć trwa muzyka, niechcianych zapomnień
nie zbawi śmiechem commedia dell’arte.


autor

amnezja

Dodano: 2013-05-13 09:31:30
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Sonet Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

smalta smalta

wspaniały sonet :) pozdrawiam

kazap kazap

słowa po przeczytaniu Twojego Sonetu są całkowicie
zbyteczne
chylę czoła.

Madison Madison

Jestem zaskoczona, ale jak najbardziej na plus:)

beti100 beti100

nono...minionej poezji czar :-)

emcio emcio

Szczerze nie przepadam za sonetami..
Ale dzięki Tobie chyba zmienie zdanie:)
pozdrawiam.

MamaCóra MamaCóra

Piękny sonet, miło było przeczytać :)

amnezja amnezja

Podziękowania zostawiam i pozdrawiam.
:)

pablo pablo

majstersztyk;

emi16 emi16

Powiem...ładnie. Pozdrawiam

Julka Julka

Świetny sonet, ale chyba się powtarzam

Li_Lu Li_Lu

przepiękny sonet..świetne pióro...! :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »