Czasem podziwiam
Czasem podziwiam widoki, chmury, niebo i
słońce,
Chodzę po łąkach niebieskich,
Otwieram okno o świcie, widzę mięciutkie
zające.
Oglądam gwiazdy przez lupę, śpię razem z
myszą pod deską,
Wtapiam marzenia w muzykę, otwieram wino
pod wierzbą.
Upijam się smutkiem, poezją, rozrywam rozum
swym sercem.
Łączę duszę z wilkiem i złotym ptakiem na
ścieżce.
Jestem dla innych bez sensu,
Przynajmniej dla tej większości,
Która nie rozumie w swym słowie- pojęcia
mojej inności.
autor
niewinny to ja
Dodano: 2007-02-07 14:56:59
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.