Czekam, zniknęłaś
Czekam, zniknęłaś, nie ma cię dla mnie.
Tęsknie i płaczę, lecz ciebie nie ma.
Czy czekać warto, czy spowiła cię ziemia?
Ostrzegłaś, odeszłaś, tak było już dawniej.
Mijają godziny, minie ich więcej...
Czy rano znów będziesz? Czy nocą powrócisz?
Czy odeszłaś na wieki i w pył mnie
obrócisz?
Nie rób mi tego, niech bije twe serce...
Drżę w przerażeniu i czuję dreszcze.
Tak, jestem chory, w tęsknocie ugrzęzłem.
Uleczysz mnie, wiem to, czułością i
ciepłem.
Znajdę cię, nim przyjdą jesienne deszcze...
Komentarze (1)
Ładny... doczekasz się... dla miłości warto czekać