Czekanie
Wiele myślę o Tobie,
Ty wciąż siedzisz mi w głowie.
Twoja postać wciąż widzialna,
Tylko przeze mnie zauważalna.
Lecz obraz zanika
Twa postać znika.
Nocą powraca,
Czekanie się opłaca.
Nie wiem jak Ci to powiedzieć,
Może bez owijania w bawełnę.
Prosto z mostu walić,
Lecz czy to może się opłacić?
Boję się Twojej odmowy,
Że to, co było już nie wróci,
Że możesz się ode mnie odwrócić.
Będę walczył do końca,
Aż do ostatniego zaćmienia słońca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.