Czemu mi dech zapiera...
Skąd we mnie ta miękkość serca,
I ściskanie krtani, czy ja jestem z
gliny?
Czy ręce matczyne tak mnie ulepiły,
Czy też to Panie z Twojej jest
przyczyny?
Czemu gdy słyszę czystej barwy głos,
Lub gdy czytam słowa co same z ust.
płyną,
Gdy postać na obrazie oczy me przyciąga,
Coś ściska mi gardło, co tego przyczyną?
Czemu mi dech zapiera i staję bez ruchu,
Gdy widzę łany zboża, w myślach wśród nich
chodzę,
Gdy jadę przed siebie, czemu oczy
zwracam,
Na małą kapliczkę, co stoi przy drodze?
Dlaczego tak się dzieje, że zwyczajne
dźwięki
W melodię ułożone radość w serce leją?
Czemu ono mięknie, kiedy widzę dobro,
Albo gdy dzieciaki radośnie się śmieją?
Wszystko to, co z drugim człowiekiem się
łączy,
Oraz z mą Ojczyzną, ma dla mnie
znaczenie.
Wszystko to od Ciebie pochodzi mój
Panie,
Stąd ten ucisk gardła i stąd serca
drżenie.
Komentarze (1)
Cudowny wiersz, porusza wrażliwe miejsca - cudowny.
Pozdrawiam.