Czemu tak się dzieje?
kiedyś patrzyłeś na mnie jak ja na
Ciebie
dzisiaj patrzę tylko ja
kiedy przechodzisz korytażem
ja stoję gdzieś pomiędzy ludźmi
w tłoku nie zauważasz mnie,
ale ja widzę Cię
i patrzę na Twą twarz, tak mi bliska
a przecież nawet dobrze Cię nie znam
kilka rozmów wystarczyło
kilka spojrzeń, jeden spacer
serce mocniej zabiło
kiedy widzę Cię
wyrywa się
a Ty?
Ty nie kochasz mnie
Ty nie zauważasz
jakby miedzy nami nic nie było..
niby nic, a tak wiele...
chyba oszaleję...
czemu miłość może isteniec bez wzajemności?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.