czerwcowy dzień - 4. nadejście nocy
Proza poetycka
Ptaki jeszcze biorą kąpiel w ostatnich
promieniach,
ciepłych jak dłoń na policzku,
a wieczorny, pełen wdzięczności trel
unosi się ponad wierzchołki drzew,
gdy gasnący, coraz bledszy ogień
ociągając się opuszcza świat,
jakby bał się, że jutra nie będzie.
Ostatnim wysiłkiem próbuje musnąć
krawędzie tracących barwy chmur,
lecz cień już zmiękcza kontury krzewów,
zagarniając coraz więcej parku.
Mrok rozpina nad ziemią nietoperze
skrzydła,
a potem bezgłośnie krzyczy w
przestrzeni.
Nagle pośród koronek z liści zakwitł
księżyc -
w czarnym atłasie ukradkiem wycina
dziury,
siąpiąc po niebie gwiazdami,
jak skąpiec rzucający grosz biedakowi.
Zaczyna haftować niebiosa w zodiakalne
wzory i starannie wplata sznury z gwiazd w
ogony komet,
żeby ich odbicia wpadały w głąb jeziora
i znaczyły swe szlaki bladymi smugami.
Stopniowo świat mrocznieje.
Czerń wyplata grubą kotarę,
wchłaniając resztki ciepła jak bezdomne
koty,
w których oczach światło dnia przygasa.
Noc podstępnie przędzie pajęczynę z
ciszy
i chwyta księżyc w lepką pułapkę,
a gdy jego światło gaśnie,
chciwie wyciąga dłoń,
zaciąga nad ziemią gęstą zasłonę
i delikatnie budzi samotne sny.
Komentarze (27)
Dziękuję wszystkim Gościom za odwiedziny, poczytanie i
życzliwe słowa :)
Wando - pięknie dziękuję za wskazówki, spróbuję
poprawić wskazane błędy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Utrzymałaś liryczny poziom i klimat. Piękny utwór i
wspaniały cykl; dziękuję za wrażenia.
Dwie drobne sugestie ode mnie, to:
inwersja zaimka zwrotnego w pierwszym wersie - "Ptaki
się jeszcze kąpią w ostatnich promieniach"
i potencjalna rezygnacja z dopełniaczowego "obszaru
parku" na rzecz "lecz cień już zmiękcza kontury
krzewów,
zagarniając coraz więcej parku."
Podziwiam i pozdrawiam :)
Nie chcę się powtarzać... Ale muszę :-) Albo
odwrotnie: nie muszę, ale chcę... Pięknie :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękna ta noc w Twoim wydaniu.
dołączam do grona zamiłowanych w tym wierszu
wiersz bardzo piękny ...
Poetyckie frazy, wrażliwa z Ciebie dusza:)
Jestem pod olbrzymim wrażeniem. Oczywiście na plus.
Super. Pozdrawiam :)
Pięknie i poetycko. Bardzo.
nic Ci więcej nie powiem :)
Masz niewątpliwy talent...jesteś poezją w czystej
postaci...aż dech zapiera...pozdrawiam szadunko z
wielkim podobaniem...:)
Jednym tchem z zachwytem - czytam Twoje wspaniałe
opisy przyrody. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia:))