czerwonokrwista
skąpana w słońcu
płynęłaś czerwonokrwista
biel skrzydła kładłaś na fale błękitu
dziwiąc gwałtownym
tytanowym blaskiem
nadzieja niosła wyżej i wyżej
marzyłaś
kilka czerwonych kropli
zachwiało skrzydłem
goryczkowe pola
przygarniasz teraz
nie twoje one
wzlecisz
autor
MEG
Dodano: 2013-07-13 00:06:03
Ten wiersz przeczytano 3266 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (76)
z nadzieją jaśniej... Podoba mi się .Pozdrawiam C
Zgadzam się Tulipanku..
Pozdrawiam Cię serdecznie.:)
Nadzieja jest jak ptak
bez niej smutny byłby ten świat
pozdrawiam:)
Dziękuje, Zefirze, również pozdrawiam :)
mi się podoba pozdrawiam serdecznie :)
Polaku patrioto - na pocieszenie powiem, ze wiersz
jest w całości czytelny tylko dla jednej osoby, dla
której został napisany.
Raczej nie przeanalizujesz go rozkładając na czynniki
pierwsze.
Tytanowy blask - tu chodzi o rodzaj bieli.
Pozostałe znaczenia - nie da się ich wyjaśnić w prosty
sposób. Prawda jest ukryta miedzy słowami i niech tak
zostanie.
Pozdrawiam i dziękuję za pochylenie się nad tekstem.
:)
jaką. Literówka.
Acha Józefo. A jak masz chusteczkę? Z koronką
haftowana na brzegach?
Jurek
pływa baranie jurkowy
Czy mewa płynie. Literówka.I to pomieszana ze spacją.
Brr...
Jurek
Czerwonokrwista. Hm...Właściwie te czerwone ciałka
krwi ma każdy. Domniemywam, ze mowa tu o mewie...
Tytanowym blaskiem marzyła - ola la. Tytan to
pierwiastek chemiczny acha - co my tu mamy:
Jest lekki, posiada wysoką wytrzymałość mechaniczną,
odporny na korozję, metal o szarawym kolorze.
Czyli szary i do tego czerwień kropli krwi. Goryczka
jest natomiast niebiesko - zielona.
I znów mamy tajemnicze podteksty, z których autorka
wiersza słynie. Ale kolorowe...
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
Ale czym ewa pływa? Widziałem je czasami nieruchome na
tafli spokojnego morza.
Dobranoc:):)
Dobranoc Olu i Danusiu, najwyższa pora na sen:) Miłych
snów.
Byłam wcześniej, ale musiałam pójść wstąpić do Józi -
zakochałam się w zielonej żabie:)))
Ale jestem już z powrotem... napisałaś o nadziei...
pięknie napisałaś... brakuje mi jej ostatnio...
dobrze, że są ludzie tacy jak Ty, u których mogę jej
trochę znaleźć. Dziękuję, że jesteś:)))
Pozdrawiam Cię serdecznie. Czytałam Twój wiersz u
Krzysia, chwytasz za serce i dużo wiesz, ale już to
chyba kiedyś mówiłam:)))Dobrej nocy.
JózefoP, tylko nie rycz mała, nie rycz. Ładnie z
nadzieją. Dobranoc