czerwonokrwista
skąpana w słońcu
płynęłaś czerwonokrwista
biel skrzydła kładłaś na fale błękitu
dziwiąc gwałtownym
tytanowym blaskiem
nadzieja niosła wyżej i wyżej
marzyłaś
kilka czerwonych kropli
zachwiało skrzydłem
goryczkowe pola
przygarniasz teraz
nie twoje one
wzlecisz
autor
MEG
Dodano: 2013-07-13 00:06:03
Ten wiersz przeczytano 3264 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (76)
Dziękuję Wojtku, dobrej nocy..
Ciekawie sformułowana treść ale efekt końcowy dobry
.Pozdrawiam.
Ciekawie choć zawile sformułowana treść ale ważny
efekt końcowy.Pozdrawiam.
Masz rację Kraterze, to najważniejsze...
powiedz mi dlaczego czerwonokrwista?, goryczkowe
pole?, a to ciekawe, hm, góry, ja zawsze spadam w dół,
Miłego
myślę, że w życiu najważniejsza jest bliskość
poczucie, że osoba kochana jest obok nas mimo upływu
lat razem wciąż, to jest najpiękniesze
Serdeczności
nie wiem,czemu moje pierwsze skojarzenie było z
Ikarem-on też jako niepoprawny młodzieniec chciał
"ulecieć"ale słońce mu na to nie pozwoliło,tu raczej
widzę pragnienia,to,co w nas ,w środku,to ,co chce się
wyzwolić z ram,z konwenansów,sporo tu też przecudnych
metafor,a wiersz jest tak ciepły,delikatny i
ulotny,czyli temat idealnie komponuje sie z
formą,pozdrawiam serdecznie
... goryczkowe pola... - ciekawe.
ciekawie, niejednoznacznie, obrazowo,
Chwilę to potrwało, panda z kolejnego wiersza
zadziałała po swojemu :)
no tak:)ale odetkałaś się już?
Wiesz, czasem tak człowieka zatka, że tylko wykrzyknik
wydusi z siebie:)
aaaaaaa...bo to najkrótsza z Twoich wypowiedzi u
mnie:)
Szok ! - rozumiany wieloznacznie:))
a cóż Twój wykrzyknik u mnie oznacza?bo nie zdanżam:)
zajrzałem:)