częścią natury
przycinam sekatorem bukszpan
syn zgrabia pozimowy nieład
mech nieproszony pośród trawy
wiosna - dosłownie dech zapiera
kręci ogonem pies - bandyta
(ubiegłej wiosny złapał wróbla
a jego szczątki zwlókł do domu)
co począć - taka psia natura
z tym wróblim faktem z mchu ekspansją
godzić się trzeba bez szemrania
słońce pod rękę chadza z cieniem
i nikt mu tego nie zabrania
bukszpan świeżymi przyrostami
nie wygra z ostrzem sekatora
zgina się trawa pod grabiami
tylko w człowieku bunt - ad mortem
Komentarze (61)
gdy lat przybywa - sił ubywa i tylko balkon zostaje:)
MamoCóro, Dorotko, pozdrawiam Was serdecznie :)
zawsze kiedy do Ciebie zaglądam, wiem, że przeczytam
coś świetnego, i tym razem tez się nie zawiodłam
Naturę łatwiej okiełznać niż własne myśli, ładnie to
ujęte.
Ale czy człowiek jeszcze jej częścią, czy już
pasożytem?
Pozdrawiam :)
Zakaz prac fizycznych odebrał mi tę radochę. I czekam,
aż będę mogła zmienić to miejsce na małe mieszkanko, w
którym wystarczy skrzynka z roślinami na balkonie.:)
Al cóż - cest la vie. :)
Fajnie mieć płot i bukszpan i sekator.
Pozdrawiam:)
Dzieki Madison :)
Ciekawy obrazek z refleksją. Pozdrawiam.
Pozdrawiam PanieMisiu :)
Obcowanie z naturą, to sama przyjemność nawet, gdy
trzeba trochę popracować.Pozdrawiam
Kota sąsiadów "zdejmował" z płota - szczęśliwie ja
zdążyłam:)
Ale czy by go dogonił? :):)
Bandyta zjadłby Chuligana! :)))
Gruszela ty masz psa bandytę a ja kota chuligana :))))
straszny rozrabiaka z niego jest. Gdyby razem były,
jakby dom wyglądał? :))) +
ojjj! :)