człowieczeństwo
Boże
ten kościół
że on jeszcze stoi
nikt się w nim nie modlił
od chrztu
Boże
fundamenty silne
a mury zwietrzałe
w pustych ścianach
świszcze cicho wiatr
a może to ludzie
słabość jego wznieśli
albo diabli wzięli
całą taką ludzkość
że nie potrafię klękać
bo nie chciałem się uczyć
że nie jestem jak chcecie
ulizanym smarkiem
w czym jestem winien
że wołają na mnie CZŁOWIEK
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.