Człowiek
To co ogarnia wzrok
nie działa najlepiej na reszte zmysłów
Piętrzące, ostre jak brzytwa
rdzawo-stalowomatowe
szpikulce skał
rozdzierające gdzieniegdzie
zielony jeszcze dywan
niezdolny do obrony przed martwym
materiałem
jak skóra poddana cięciu odsłania
nowe obszary poznania
Tak dusza
Spogląda dalej
poza materie pionowych ścian
poza uczucie chłodu i zmęczenia
Może więcej
Rozkazuje iść
patrzeć sercem
Zdobywać
Tak dzięki Bogu
Działa człowiek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.