Cztery pory Miłości
Wiosną
wraz z jutrzenką
pojawia się na trawie
czysta jak rosa
kroplami szkicuje namiętność
orzeźwia
Latem
pachnie zbożem
jak chleb co się nie nudzi
choć podobno powszedni
Jesienią
okrywa ciepłym kocem
żeby serce nie uschło
razem z liśćmi
Zimą
zajęta ogniem
kominek przy niej jest iskrą
Miłość nigdy nie ustaje
autor
luckylady
Dodano: 2010-02-02 07:41:10
Ten wiersz przeczytano 746 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
piękne porównania..
Faktycznie, miłość jest zawsze i wszędzie. Ze zmianą
pór roku zaczyna tylko kojarzyć się z czymś innym, ale
zawsze przyjemnym :) ładnie napisane, +
ładnie napisane;) pozdrawiam