Czuj duch!
Mam spory problem z pamięcią
- nie chce zawodzić.
Obrusza się, kiedy
zawzięci kreatorzy historii,
o ludziach z pierwszej linii frontu,
mówią źle albo wcale.
A ja myśląc „Solidarność”
wspominam: Wałęsę, Geremka,
Michnika, Kuronia
i wciąż czuję ducha tamtych lat.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-05-15 14:43:20
Ten wiersz przeczytano 1966 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
Też czuję, może trochę inaczej. Pozdrawiam:)
A ja nawet o Kuroniu nie mam dobrego zdania...I nie
chodzi o to, żeby być krystalicznym... Ci panowie nie
zbliżyli się nawet do przyzwoitości mz, a wiek nie
przeszkadza w poszukiwaniu prawdy pozamedialnej :)
Pozdrawiam :)
Oczywiście także soboty:)
Dziękuję za nowe komentarze, choć po przeczytaniu
niektórych zrobiło mi się bardzo smutno. Miłej
niedzieli wszystkim:)
Też mam sentyment do tamtych czasów, sama byłam w
Solidarności, w którą wówczas wierzyłam, ten zryw był
niesamowity, ale co do powyższych postaci, to tylko o
Kuroniu mam pozytywne zdanie...
Dobrego weekendu życzę, Aniu.
Kiedyś byłam nimi zachwycona jednak z czasem mi to
przeszło :(
Szkoda że historia miczy o znacznie bardziej godnych
szacunku osobach z Solidarność Nie będę ich tutaj
wymieniała ale Oni wiele wycierpieli nie tylko od
Komunistów ale również od wymienionych powyżej
bohaterów ?
Co do jednego jestem zgodna - historai nie powinna być
przekłamywana
Pozdrawiam serdecznie Aniu :)
Bo mnie duch Gieremka, który mówił:"Wy... Polaków i
sami będziemy rządzić" czy Bartoszewskiego ("Polacy to
ochrzczony motłoch") straszy do dziś po nocach.
Wybacz Aniu, że tak przy poezji
W imieniu drugiego sortu dziekuję za kapitalną frazę -
*PiSanie historii*.
Dobrej nocy, Aniu :-)
Druga część do mnie nie przemawia (nie ze względu na
upatrywania polityczne). Pierwsza sztos.
Nasze pokolenia pamiętają, następne pewnie będą
słuchać o innych ,,bohaterach" tych czasów...
Wiersz ciekawy jak zwykle u Autorki. Tyle, że ja nie
mam zdania co do treści więc przemilczę. Pamiętam z
lekcji historii, że niejednokrotnie wadziliśmy się co
do zasług...a Najjaśniejszą rozdzierano zaborami. :)
Okoniu: Dzięki za komentarz, z którego wynika, że
PiSanie historii przynosi efekty. Pozdrawiam:)
Tak, tak wspomnienia są zawsze bez wad. Dawniej i ja
patrzyłem na te postacie z uwielbieniem. Dzisiaj
całkiem inaczej o nich myślę.
Pozdrawiam i dziękuję za poprawki w moim wierszyku.
Cieszy mnie fatamorgano Twoje poparcie. Miłego
wieczoru:)
Popieram. Cieszę się, że nie jestem tu jedyna, która
myśli tak samo. Nikt nie jest kryształowy, a osądzają
ci, którzy nic nie robili, a teraz krzyczą
najgłośniej. Rozbawił mnie komentarz Jastrza, w samo
sedno :)
Pozdrawiam serdecznie :)