Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czuję, płaczę, cierpię, wołam!

Zapach, który ciągle za mną podąża.
Myśli wokół niego skupione.
Po nieprzespanej nocy oczy podkrążone,
serce jednak dalej nie zalepione.

Łzy same na poduszkę lecą,
bo to nie ja jedna płaczę,
to tylko moje oczy,
odzwierciedleniem są Jego duszy.

Czy Jego nieszczęście boli tylko mnie?
Czemu, choć zabrakło uczucia?
W serce sama siebie ranię,
bo brak mi jednego przeczucia.

Choć przytulisz, to nie tak.
Może pocieszysz, jak zawsze.
Ale przyjażń jest wtedy jak ten mak,
zagubiony podczas kolejnej suszy.

Tak jak mak się nie zasuszy,
przeminie jak więkoszść.
Tak Ty mnie nie usłyszysz
jak wołam o przeklętą miłość!



autor

Zołza

Dodano: 2006-09-18 15:09:12
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Wolny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »