Czy istnieje zawsze?
Zaczęło się od kawiarni. Potem rozbudzaliśmy zmysły. Nabraliśmy pewności - może to nas zgubiło?
Z jednej filiżanki piliśmy herbatę,
Choć ja prawie nie słodzę, a ty słodzisz
wiele.
Sączyliśmy nawzajem z ust swych każde
słowo,
Zagryzaliśmy tortem z naprzemiennym
kremem
Smaków swoich tak różnych,
Tak dobrze dobranych.
W świetle świecy rozgrywał się taniec
dwóch obcych żywiołów.
Mi Ty nie znany, Tobie ja tak
przeciwna…
Potrafiliśmy w tym płomieniu znaleźć
wszystko
I podziwialiśmy go godzinami,
nie patrząc na zegar.
Po co nam czas?
Przecież nosiliśmy w kieszeniach jedno
słowo:
Zawsze
– chowaliśmy je w zakamarki ubrań i
ciała.
Włożyłam je do uszu, do ust, pod
paznokcie,
Wdrapywałam, wcałowywałam w każdy fragment
twej skóry.
Chodziłam ubrana tylko w ciebie.
W ten błogi stan, który tylko ty mi
dałeś.
Założyłeś na mnie pewność, akceptację,
wiarę,
Swoją miłość…
- jak tarcza, broniące przed wszystkim.
Wierzyłam, że już zawsze ty
I że już nikt więcej, nigdy!
Że wszystko, co najlepsze dostanę od
ciebie,
Że wszystko z tobą przetrwam,
Że wszystko wywalczę,
zwalczę każde największe cierpienie,
Że tylko dla Ciebie!
Dziś trzymając za rękę nie patrzysz tak na
mnie,
Już nie wzbudzam podziwu i jestem
zwyczajna.
Dwa żywioły w płomieniu świecy
Ugasiły światło,
A w kawiarni rozdają filiżanki
parami…
I należałoby wzniecić ogień jeszcze raz, lub zmienić kawiarnię, herbaciarnię, lub wszystko wymienić. Czwarty czwarty. Zero i ósmy.
Komentarze (8)
Zmiana herbaciarni tu nic nie pomoże, tu peel sam
sobie radę dać może, gdyż nie ma recepty "jak być
kochaną" lub "jak kochać jego" , to osobista sprawa
każdego.
Green dobra rada nie pije sie herbaty z jednej
filizanki jezeli nie slodzisz tyle samo co on ...
Mozna kogos kochac do szalenstwa ale zawsze nalezy
zachowac wlasna osobowosc ! Teraz moze latwiej
zrozumiesz dlaczego toba znudzil sie i pozostalas
tylko zwyczajnoscia .
Czyzby Green nie dorosla na tyle aby pojac nature
mezczyzn ?!
Kobieta jak tylko chce wszystko potrafi...wróć
wspomnieniami jak Tobie zależało umiałaś śmiać się
nawet kiedy deszcz padał...smakowała przesłodzona kawa
której Ty nie pijesz...Twój wiersz sprawił że taki
komentarz napisałam... z uśmiechem:)
dobrze niech ci krzyczy, ale zrób to zgrabniej,
wykrzykniki to raczej tani sposób, a to "że " jest
fatalne
Znajdźcie sposób na rozbudzenie na nowo płomienia
miłości, bo szkoda tak pięknego uczucia, które Was
łączyło...znów kosztujcie herbaty z jednej filiżanki
:)
Niebywale plastyczny obraz i metafory- noszone w
kieszeniach jedno slowo, ona ubrana w niego,
przyodziana akceptacja i wiara. Wiersz refleksyjny.
Bardzo mi sie podoba
uwagi techniczne: tytuł jest niedobry-pytanie z
warunkiem; wystarczyłoby np.- Czy istnieje "zawsze"?;
tu stylistycznie padło: Mi Ty nie znany, Tobie ja tak
przeciwna…" - ty mi nie znany, ja tobie
przeciwna; wyrzuć te wielkie litery, to nie list;
--tu etż styl:"Zawsze
– chowaliśmy je w każde zakamarki ubrań i
ciała." - zawsze/ każde zbitka taka; każde jest
niepotrzebne; niżej znów "każdy" jest - po co to?
zbędna generalizacja; wkolejnej zwrotce 'tylko"
powtarzasz; "- jak tarcza, broniące przed wszystkim."
- liczba mnoga: tarcze;
5 zwrotka najgorsza, do całkowitej przebudowy, tam
poezja zdechła;
bład konstrukcyjny polega na tym, że zaczynasz od
obrazka kawiarnianego - potem idziesz w "cielesne", a
kończysz patetycznymi wykrzyknikami w 5 zwrotce; ta
zwrotka nie pasuje do początkowej konwencji wiersza;
wiersz też musi mieć swoją koncepcję dramaturgiczną;
linię;
Jeżeli zmienisz formę to będzie dobry wiersz! :-)