Czy to już starość?
Byłam dzisiaj razem z dzieciakami w
kinie,
na zakupach i na lodach, nic takiego,
a tak czuje się wspaniale, jak po winie,
i ochotę mam by zrobić coś psotnego.
W lustrze widzę tyle zmarszczek, smutne
oczy,
a w kąciku ust jak gdyby cień uśmiechu.
Widać nastrój nostalgiczny mnie
zaskoczył
kiedy dusza namawiała mnie do grzechu.
I już nie wiem, czy mam cieszyć się, czy
płakać,
czy za nierozumnie dzikie chęci
wstydzić?
Bo czy może głupio młoda dusza ...
skakać,
kiedy ciało w lustrze swoją starość
widzi?
Wezmę szal, zarzucę go na ... lustro,
pozakładam bransoletki i korale
I gdy będzie w całym domu pusto,
z winem w ręce będę w tańcu szaleć!
27.07.2006
Komentarze (29)
To nie starość. Ona Ciebie, Alu, nigdy nie
dosięgnie... :)
Kiedy dusza się w człowieku rusza, chęci do miłości to
najlepiej nie wspominbać o starości, nie ujawniać
latek idzie wiosna która niesie na zmartwienia
kwiatek.Nie zaglądaj w lustro ani w kalendarze,
zbieraj żniwa, które Bóg Ci daje w darze.
Bardzo pięknie to napisałaś a najbardziej podoba mi
się ostatnia zwrotka. Nie rozumiem tylko dlaczego na
lustro chcesz coś zakładać.Każda uśmiechnięta,tańcząca
z kieliszkiem wina w ręku kobieta jest młoda,
niezależnie od metryki. Gratuluję.
proponuje wziąć bandolecik w dłoń, zrobić dobry
uczynek i zamiast straszyć czytelników geriatrią,
palnąć takiemu pisaniu w skroń.
nie przejmuj się lustrem(ja mam dobrze,gdy nie chcę
czegoś widzieć po prostu zdejmuję okulary:)),weź
kielich wina w dłonie i tańcz...a jeszcze lepiej
zadzwoń do kogoś sympatycznego,by nie tańczyć samotnie
Chce tanczyc i to robie mimo mojego wieku to nie ma
nic do rzeczy...zapraszam ze mna...pozdrawiam
ja mam jedną radę, w ogóle wyrzucić ze słownika słowo
starość, jaka starość w ogóle??? - pytam:)) Wiersz
miły w odbiorze, choć napawa smutkiem, ale nie
zamierzam się zastanawiać nad upływem czasu - szkoda
czasu :))))
.... przed starością się nie ucieknie ale jeżeli są
dzieciaki to musisz być jak najdłużej młoda wesoła i
silna.....czego Ci życzę...
oj pięknie to opisałaś ...ja tak czasami się czuje ...
brawo :)
nie wygląd jest ważny a to co nam w duszy
gra...pozdrawiam..."+"
ech mała poszalej, choć masz już dużo lat, bo kiedy
jak nie teraz, niech śmieje się nam świat!
Oj, to odwracanie sie od lustra, nie jest wcale takie
dobre. Trzeba pokochać siebie i to siebie zmieniajacą
się. Kazdy wiek niesie w sobie piekno, tylko trzeba je
dostrzec...
Wiersz świetny :)
lat mamy tyle na ile sie czujemy nie wazne co pisze na
naszym akcie urodzin...trzeba sie cieszyc zyciem a
starosc zaczyna sie okolo setki. Super wiersz.
a może lepiej telefon do koleżanki, i powspominać przy
lampce wina
Niewazne ile lat macialo , kiedy dusza jeszcze mloda,
tancz i spiewaj.