Dałeś mi ból
Dałeś mi tysiące słów
utkanych z rozwichrzonych myśli
Co znaczy łza
spadająca w dno ciszy
Dałeś mi bajkę mydlaną
bawiłam się nią ile się dało
Później pękła
w ten dzień z nieba lało
Dałeś mi wieczny sen
który co noc powracał
Miałam nadzieję że przyjdziesz
z prezentem przepraszam
Lecz Ty jak tysiące wiatraków
uciekłeś gdzieś na zachód
Więc niech tak będzie
czas podzielić serce
Pół na miejscu
pół we wszechświecie.
Komentarze (1)
Smutny, podszyty bólem wiersz, ale czyta się go
pogodnie mimo, że serce w rozterce.