Dar Boży
Rączki w piąstki zaciśnięte.
Co chwilę słyszę- cmok...cmok...
Spod rzęs tatusiowych
nieprzytomnie zerka.
Śpi czy aby czuwa?
Gdy mama znika z widoku,
oczka badawczo szukają
tej co pod serduszkiem
tyle miesięcy żył.
Nie ma....
płacz- me... me...
Mój kochany Myciu
już jestem.
I znów zasypia
przy boku mamy
Dar Boży.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.