deklinacja
/wychodzę na zewnątrz, a ty mnie
sprzedaj
lub schowaj głęboko,
bo tylko śmierć powinna być naga/
duszę się między nocą a dniem,
wchłaniam z obrzydzeniem ostatnie
iskierki palącego światła
układają się warstwami
(drobinki przekleństwa i szaleństwa)
jak bóstwo pozbawione metafor.
a przecież powinno być tak cudownie
gdy mój cień odbija się w twoich oczach
zamieram broniąc się od oparzeń
i nie można wykonać rekonstrukcji
zastygłych plam na twarzy.
Rafał Babczyński - obszary zakryte
Komentarze (50)
leon coby nie było jest) miłego dnia
dziękuję dziewczynki:)
naga to może być prawda i to niech się ubierze bo
araby idą nie lubisz świtu czy co i przekładaniec
emocji, i coś pięknego mój cień w twoich oczach to je
piękne i na zakończenie nie łaź po słońcu UV i te
inne ;)
satyra nie lira
Bardzo ładna melancholia. Pozdrawiam:)
Bardzo pięknie Ewuniu, aż mam dreszcze na plecach.
Uściski
Przepiękna melancholia :) Pozdrawiam serdecznie +++