Delegacja
Taa... wspomnienia z delegacji...
Szkoła na bok...
życie na bok...
Na uszach muzyka
resztę dźwięków zatyka.
W dłoni aluminium lokalne:
Dobre,
chociaż nie wytrawne.
Mysli o wszystkim
błąkają się po głowie:
jedna zacznie,
to druga coś dopowie.
...
O wszystkim i o niczym
tak myslę sobie.
Gość z radia nadaje
wcale nie wiem o czym.
Czuje tylko rytm
słów jego rzucanych.
Błąkam się w sobie
słuchając co mi rozum
podaje.
I co ja robię?
Co robić mam?
Żeby było dobrze,
w przyszłości dalekiej.
Teraz jest dobrze,
choć mogło byc lepiej...
ops!
Napój sie kończy.
Chciwość resztki sączy.
Ciemność nastaje.
Zaraz będzie lulanie...
...tak człowiek lezy w tym hotelu i nie wie co robić z nudów. Więc pisze wiersz :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.