DESZCZEM NAZNACZENI

Chwilo trwaj... Pozdrawiam serdecznie :)

....mokną w szaleństwie ;-) pewna ,,Dama" (żart) ,mi
napisała ,,wolę szaloną namiętność niż rozumną
obojętność".Skopiowałam bo u Ciebie wpisuje się
genialnie...wiesz co mam na myśli.Troche to bezwstydne
i niepokorne niemal erotyk ale daję + podoba się. :-)

Deszcz..on jest taki prawdziwy w Twoim wierszu ,znaczy
tyle co miłością serca przemokniete jak w tej
piosenka,,przemoknięte serca dwa".Zapisał się deszcz
,w pamięć się wrył.. zaznaczył.. obmył z tego co złe
,smutne i bez wyrazu.Łzy ukryte pod ich strugami
deszcz jest ich cichym powiernikiem..płyną dwa
niewinna białe motyle - jak łabędzie dwa.W tym
szaleństwie jest metoda .:-) Kochaj i kochanym
bądź..tak jak jesteś :-)

Jestem pod wielkim urokiem jak i subtelności autora:)
MOTYLKU, takie wiersze sprawiają, że wielką radość w
czytaniu:)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Motyle w poezji, to pospolita metafora, w
przeciwieństwie do awataru, który brzmi poetycko, a
przymiotnik "nocny" dodaje mu magiczności i
tajemniczości. W słowach; " fruną białe motyle, tych
cech nie dostrzegam, ale to nie oznacza, że dla innych
także ich nie ma.
Udanej niedzieli.

Za bardzo.

Ładny miłość i romantyzm każdy to tym
marzy...pozdrawiam.

miłość , słowa .....rozkosz spleciona z poezją
.Pozdrawiam

Z deszczem motylowych drżeń do twarzy wszystkim
Pozdrawiam ciepło :)

Piękny.

*deszczu

"miłość w deszcu pragnień"
cudowny obraz,
serdecznie pozdrawiam

Piękna bezgraniczna miłość...dużo emocji zawarte w tym
wierszu...zostawiam podobasie i ślę serdeczności :)

miłość to unoszenie- pięknie ją obrazujesz.