Deszczowy poniedziałek
O świcie mrocznym...
Deszczowy poniedziałek
Deszcz szeleści srebrnymi kroplami
świt się budzi w pochmurnej powłoce
mam twoją twarz pod snu powiekami
i marzenie samotne sieroce
Wyszeptuję strofy jak rapsodię
na wiatrowych strunach wygrywaną
zapomnianą tego dnia melodię
którą kiedyś szeptałeś gdy rano
Uśpiony pod snu cichym płaszczem
odlatujesz do dnia wczorajszego
drgnęły usta jak przeszyte dreszczem
może wracasz do kodu znanego
Rozbudzeni patrzymy na siebie
poniedziałek uciekł od niedzieli
czas powoli z nami się kolebie
a ja słyszę jak lecą anieli
różne myśli przelatują...
Komentarze (15)
Z deszczem przyszła melancholia.
Pozdrawiam
cudownie wyszeptane strofy...
pozdrawiam z wielkim podziwem:)
Najgorsza pogoda nie jest straszna, kiedy jest się
razem.
Deszcz nastraja melancholijnie, piękne wersy,
pozdrawiam ciepło.
Zgadzam się z moim przedmówcami ...
Deszczowa aura często napawa
melancholijnymi myślami, budzi wspomnienia.
Fajny, lekko smutny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
deszczowa aura sprzyja melancholii
taka aura sprawia,że stajemy się
melancholijni,
pozdrawiam serdecznie:)
U mnie właśnie popadało, także jestem w klimacie :)
Pozdrawiam :)
Lusi! - dobrze jest miec do czego wracać myslami, a
jeszcze lepiej budzić się obok niej lub niego.
Bardo ladny:) - dzeszcz pada,ale - obok - tylko
biurkowa lampka.
Wiersz kroplami deszczu pisany :-)
Bardzo ładny :-) Pozdrawiam :-)
Deszczowy poranek stworzył piękny melancholijny
wiersz. Dobrej nocy :)
Deszczowy poranek stworzył piękny melancholijny
wiersz. Dobrej nocy :)
Ładnie ten deszcz szeleści... Jeśli rodzi takie
wiersze, może padać :)
Piękny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Twój wiersz mnie zakolebił i rozszeleścił. Niech Wam
czas sprzyja i okrywa Was miłosnym płaszczem.
Pozdrowionka Lusiu :):)