Diabelska namiętność....
wznoszą się, spadają
jak fale rytmiczne
ukryte przed wzrokiem
Twe krągłości śliczne
gdzieś tam pod szyfonem
przejrzystej bluzeczki
rosną i twardnieją
ciemne migdałeczki
spod trójkąta tiulu
z czerwonego skrawka
podnieca góreczką
kusząca „zabawka”
lico kwitnie zorzą
oczy płoną blaskiem
nie przeciągaj struny
serce pęknie z trzaskiem
zasłony skromności
niech z hukiem opadną
porwę Cię w rozkoszy......
ogień,
miła na dno
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-03-10 12:32:47
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 85
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.