Dla R...
Bałam się, że nikogo nie pokocham,
bo od dawna z Twojego powodu po kątach
szlocham.
Pragnęłam tylko Ciebie,
gdyż Twoja obecność sprawiała, że czułam
się jak w niebie.
Mówiłam innym, iż Cię nie kochałam,
ale w głębi duszy byłam pewna-
„kłamałam”.
Tuż po Tobie poznałam wielu,
którzy śnili o wspólnym ze mną weselu.
Oni kochali jak szaleni i marzyli,
myśleli , że mi zależy, a się mylili.
Pytano mnie czy zapomniałam o tej miłości,
czy wole teraz żyć w samotności...
O tym uczuciu nie zapomniałam,
gdyż kocham i zawsze kochałam.
Pomimo pozorów czekałam na Ciebie,
pamiętam miło każde wspomnienie,
o złym myśleć nie zamierzam,
i serce swoje Tobie powierzam.
Spraw, by nie krwawiło,
aby ponownie zranione nie było.
A jeśli tamta historia powróci
i serce Twoje moje odrzuci,
będę życzyła Ci szczęścia i powodzenia,
aby spełniły się Twoje marzenia.
Lecz kiedyś zaczniesz rozumieć,
iż tak mocno kochać Ciebie tylko ja
potrafiłam umieć.
Uświadomisz sobie,
że jakaś cząstka mnie jest w Tobie.
Do końca życia miej pewność tego,
iż moja dusza należy do serca Twego.
To dla Ciebie R... gdyż boję się powiedzieć Ci to prosto w oczy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.