Dla dumnej pani
Zaplątanym życia ściegiem,
uszyłaś mi płaszcz z cierpienia,
okryłaś tak ciepłe serce,
w bryłę lodu się zamienia.
Antarktydą wnętrza skuty,
szarpię się z miłosnym głodem,
jeszcze się nie wytlił płomyk,
w przenikliwym kona chłodzie.
Obojętność zwyciężyła,
hodowałaś ją tak długo,
zadusiła żar uczucia,
podkarmiana chorą dumą.
Więc odejdę dumna pani,
nim lodowcem mnie pochłoniesz
i na próżno będą błądzić,
jakże czułe, ciepłe dłonie.
Może kiedyś zerwie pęta
ktoś, kto serce ma gorące,
tylko jak tu nie pamiętać,
jak tę miłość mam zapomnieć?
Komentarze (8)
wiersz skarga Zimne serce? czy takie bywa gdy dowody
miłości są blisko? Pamięć ani czas nie dodaje tylko
odbiera ale to szczęście odczuwać uczucie i nie
każdemu dane Takie refleksje przyniósł Wymowny ładny w
treści wiersz
Nie zapominaj:)
po cóż zapominać jesli była piękna...ukryj w
szufladzie wspomnienia na serca dnie.
witaj, piękna, żarliwa miłość, nie odchodź,
odejdź jeśli musisz. ale będziesz o niej myślał bardzo
długo. życzę szczęścia.
Bardzo ładny lecz smutny wiersz.
pozdrawiam.
ładna melodia wiersza, dobrze się czyta a złamane
serce cóż zrośnie się, ale blizna zostanie
Szczera, rzeczywista prawda_______________!{+}!
Piękny, nic dodać nic ująć. Dziękuję.
takiej żarliwej miłości nie zapomina się nigdy...