Dla kochanych rodziców
Dla rodziców mojego młodego sąsiada .. który zginął jadąc do nich motorem .. tylko tyle jeszcze mogłem dla niego i od niego napisać .
Mamo kochana
nie chciałem umierać
jechałem po śmierć
czy to był grzech
żyć tak bardzo chciałem
to był poślizg
umierać nie musiałem
mamo przepraszam
ten znak tylko lekko przesunąłem
dalej jechałem
czy Stwórca postawił na drodze Go
teraz zapytam sam
powiem ci to
a może Chciał
moje młode życie powołać do siebie
wybacz mi jechałem do ciebie
ból serce twoje przeszywa
życie moje się skończyło
gdy odeszła miłość prawdziwa
krzyczę
czy słyszysz kochasz mnie
ja kocham ciebie
wybacz mi
przepraszam
że Bóg nie pozwolił dalej mi żyć
w tak młodym wieku
już nie mogę z wami być
czy słyszycie mój krzyk
ja umierać nie chciałem
dziś spoglądam Bogu w oczy
widać Jego bardziej pokochałam
mamo i tato przepraszam
tyle bólu wam zadałem
przepraszam
Autor Waldemar
Piękno Twoje
Piękno z ciebie emanuje
usta twoje bez pamięci całuję
takie piękno w tobie widzę
jestem tego pewny
zrobię to
jeżeli kochasz jak patrzysz
tu słów nie potrzeba
nic dodać nic ująć
jesteś jak skrawek błękitnego nieba
piękno twoje zachwyca
jesteś tajemnicza
jak zachód słońca
co mieni się kolorami
jak tęcza
jak woda spływająca ze skał
do leśnych potoków
czysta krystaliczna dająca życie
w lustrze wody
widzę twoje odbicie
jesteś taka rozgrzana namiętna kochana
milczysz
spojrzeniem przemawiasz
dotykiem dłoni
z zakłopotania wybawiasz
całując siebie mi dajesz z ufnością serca
przy mnie zostajesz
Autor Waldi
Komentarze (72)
Pięknie
Bardzo wzruszający wiersz,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Tobie Waldi za stwierdzenie faktów, ciepły
komentarz i życzenia.:-)
wandow
Ja cię chyba zabiję .. zostawiasz mnie Lwom na
pożarcie .. czy Ty masz sumienie kochanie chyba z tego
sznura skorzystam .. Widć wrogowie są górą .. ale ja
jestem hartowany jak stal ..
i opluwanie mam za nic ..
Widzisz ty masz to co kilka osób tu nie wie co to
nawet znaczy i dlatego ciebie ( kocham ) :)) i szanuję
..
Walduś nie warto Ja mam szacunke do siebie i nie
brudze sobie rąk Tym bardziej nie namawiam nikogo by
odwalał za mnie brudną robotę ale dzięki za chęci
Waldi - widzę ze zyjesz :)))))))) No to się cieszę :)
Zmykam dalej komentować zanim mnie nie trafi nie
powiem co ...
Miłego wieczoru i pogodnej nocy
bardzo wzruszające obydwa wiersze Waldi :)
Waldi :) Pierwszy wiersz, jest bardzo wzruszający, zaś
drugi piękny w treści do Kobiety, oba są bardzo
wymowne i refleksyjne. Dziękuję, za życzenia u mnie i
pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, życząc Do-Siego Roku
2016 * Oraz miłego dzisiejszego wieczoru...
Trudno jest taki wiersz komentować.
Bardzo poruszający.
Pozdrawiam:)
Dziękuję tym co milczą .. pod wierszem.. łącząc się z
bólem matki i ojca Roberta .. którego pochowali w tak
młodym wieku i to jest godna postawa człowieka .. a
nie mędrkowanie .. co wolno .. a czego nie .. i tak
każdy człowiek znający się na dobrym wychowaniu
postępuje widać paru tu osobą brak ogłady .. uczą
moralności i zioną wręcz nienawiścią ..
To straszne,a łzy same cisną się do powiek.
Wszystkiego dobrego w nowym roku!
ciekawie ujęte sprawy życia i śmierci, odważnie
napisane
Cóż powiedzieć. Nie będę komentować.Pomilczę.
Waldi -żyjesz?.Nie zaciągaj sznura u belki bo sie
jeszcze przyda-ty jesteś twardy.
Pierwszy wiersz smutny-nic nie przegiąłeś(na pewno
rodzice tego sąsiada trzymają go na pamiątkę-jak znam
takie sytuacje).
Drugi jak inne podobne w twoim wydaniu.
Trochę poprawek by się przydało,ale to ty musisz nad
tym pomyśleć
Oba na plus.
Do Tymona u ciebie piszę Waldi
Tymon od Edwarda nie podkładaj"świni" -bo się rozpęta
piekło.:))