Dlaczego?
Odpowiedź na jedno proste pytanie,
Nie daje mi spać i żyć normalnie,
Dręczy mnie ciągle jak koszmar po
nocach,
Pozornie wydając się tak bardzo banalne!
I pytam stokrotkę rosnącą przed domem,
Wyrywam jej płatki, może one wiedzą,
Wyliczam coraz głośniej jeden po drugim,
Czemu mi one nie odpowiedzą?
I krzyczę do słońca, może ono coś wie,
Zaświeci promykiem, tworząc zdanie,
Może on zlituje się choć trochę nade
mną,
Gdy słyszy tak głośne, o pomoc wołanie?
Idąc do szkoły, pytam małego wróbla,
„Może Ty wiesz, co czuję, mój mały
kolego?”
On tylko się patrzy i zaraz odlatuje,
A ja za nim głośno wrzeszczę,
„Dlaczego?”.
I księżyc w nocy z gwiazdami u boku,
Choć słyszą jak głośno po nocach
szlocham,
I liście jesienne i białe płatki śniegu,
Nie wiedzą czemu tak bardzo kocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.