DLACZEGO TAK SZYBKO
Wiersz pisany po smierci mojego Meża i Jemu poświecony
D L A C Z E G O T A K S Z Y B K O
???
Był piękny sierpień, gdy pierwszy raz
na randkę z Tobą szłam.
Na karku było "dziesiąt" lat
a w sercach grał nam maj.
Byliśmy razem, a cały świat
kręcił się gdzieś za nami.
Pierwsze spojrzenie, muśnięcie rąk
I już czuliśmy to samo.
Ja po przeżyciach, a Ty po
przejściach
stworzeni właśnie dla siebie.
To dla nas w parku i na spacerze
ptaki śpiewały miłosne trele.
Było cudownie, ciepło i miło.
Tyś mym Promyczkiem,
ja Słońcem Ci byłam...
Ale dlaczego? Pytam d l a c z e g o?
Tak szybko się to skończyło?
Dlaczego przeważnie w życiu to co dobre ........szybko sie kończy, a my nie mamy na to wplywu???????????
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.