DO M.
Dla M.
Anioł z białymi skrzydłami
Zniewolony żelaznym łeńcuchem
Odebrano mu wolność
Zabrano mu ludzkość
Nie pozwolono płakać i ronić łez
Postawiony między ogniem i wodą
z anielską cierpliwością, niczym podmuch
wiatru uspokaja, pomaga, ratuje...
Jest przyjacielem całego świata
wszystko rozumie
Godzinami słucha spadających łez
i cichych pojękiwań smutku
Pod białymi skrzydłami próbuje ukryć całe
zło tego świata
Do nieba nie może polecieć
bo ręcę trzech ziemskich panien
trzymają go przy sobie,
niczym swoją własność, powoli rozrywając go
na strzępy...
A kto Ciebie zrozumie Aniele??
Kto Tobie pomoże??
Kto Ciebie wysłucha??
Kto będzie Twoim Aniołem??
Kto Tobie pozwoli być człowiekiem??
Gdybym tylko mogła być inna...
Gdybym miała kluczyk do złotej kłódki
na Twoim łeńcuchu...
Leć do nieba Aniele!!
Zdejmij skrzydła i złota aureolę...
Niech teraz któś Tobie pomoże Aniele...
ukryty pod powłoką zwykłego człowieka
LEĆ!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.