Do Gór wysokich
Do gór wysokich, wysokich..
Wzniosę dziś skrzydła moje,
Bym obłoki błękitne podziwiał,
Kwiatów pachnące powoje..
Polecę wysoko nad gór szczytami,
Zaczerpnę tam głębokiego oddechu.
Cała wiara poleci tam z nami,
Dosięgnąć swych marzeń w pośpiechu.
Wyląduję na rajskiej gdzieś łące,
Uplotę bukiet z kwiatów polnych.
Gdzie wszystko piękne,jasne,kwitnące.
Do miłości dziś jestem zdolny.
Do gór wysokich dziś spojrzę,
Uniosę je mocno w ramionach
I może się trochę tym zatrwożę?
Lecz mnie dziś nic nie ..pokona...
Komentarze (3)
Takie osobiste ciche marzenia- dosegnąć szczytów gór-
polecieć na skrzydłach.
Lekki uduchowiny tesknotami wiersz.Ciekawy...
Gory, gory marzen blogich
Gor wysokich szczyty
Tam jest ukojenie moje
Wsrod chmur me zachwyty.
Tez jestem fanem gor.
Stad i sympatyczny odbior Twojego wiersza.
Ciekawy, zwiewny w formie wiersz, który jest ukrytym
marzeniem. Podoba mi się, choć w drugim wersie drugiej
zwrotki proponowałbym Ci zmienić słowo Zasięgnę na
Zaczerpnę. Oczywiście to tylko moja sugestia. A w
ostatniej zwrotce może lepiej by brzmiało " Na góry
wysokie dziś spojrzę" i słowo Uniosę w wersie "Uniosę
mocno je w ramiona" zmieniłbym na Wezmę lub zmieniłbym
słowo Ramiona na Ramionach. No dość tego wymądrzania
się, ogólnie wiersz jednak mi się podoba :)