DO POCIĄGU WSIADA DYNIA
Bajka nie tylko dla dzieci
Do pociągu wsiada dynia,
Pewnie jedzie do Gostynia.
Arbuz do niej głośno gada,
Niechże pani tutaj siada.
Melon w pasy był ubrany,
Także siedzą dwa banany.
Przyszły znane nam ogórki,
Dołączyły do nich córki.
Do wagonu wsiadły śliwki,
Jakiś dziwne, miały grzywki.
Dalej w rzędzie siedzi grucha.
Taka spuchła jak ropucha.
Owoc jabłka w kącie siedzi,
Pewnie, cały przedział śledzi.
Przez okno rzeżucha wygląda,
Nieśmiało na natkę spogląda.
Jest i groszek szparagowy,
Wszyscy przed nim chylą głowy.
Ta pietruszka - chyba chora,
Upatrzyła sobie pora.
A marchewka zazdrośnica,
Widać w koszu coś przemyca.
Seler wszystkich uspokaja,
Jaka głośna z was jest zgraja.
Rzodkiew się zaczerwieniła,
Przecież zawsze, grzeczna była.
Cebula w pocie się rozbiera,
Każdy z płaczu łzy wyciera.
Taką wonność wydzieliła,
Patrzeć na się zabroniła.
Maszynista sygnał daje,
Na przystankach, już nie staje.
Drodzy moi, czy wy wiecie?
Gdzieś zatrzymał się w markecie!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (51)
Bardzo fajnie opisałeś Zenku cały zestaw warzyw,
owoców jedzie do sklepiku, a potem na zupkę.
Pozdrawiam.
świetne Zenku!Pozdrawiam serdecznie:))
Rowniez pomyslalam ze stacja docelowa bedzie zupa ale
zaskoczyles troszke. Fajny ten warzywno-owocowy
wierszyk. Serdecznosci.
Jedzie dział warzywny przecież,
by zatrzymać się w markecie!
Pozdrawiam!
hahaha wesoło, a ja myślałam, że zatrzymały się
dopiero w zupie.
wesoły, warzywny pociąg,,,zdrowy,,pozdrawiam :)