Do widzenia
zapalałam światło
w pamięci
oślepiając wspomnienia
istniałam
coraz więcej złych próśb
coraz więcej złych łez
krok w stronę cierpienia
płakałam
lecz wszystko co robiłam
czemu ufałam
nie miało znaczenia
przegrałam
...
zwiędłe kwiaty
i rzucone na pożegnanie
"do widzenia"
nie chciałam
nie zatrzymuj
nie poganiaj
odejdę
ale sama
autor
UlciaZ.
Dodano: 2007-11-15 13:40:55
Ten wiersz przeczytano 1200 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Wiersz taki prosto z serduszka,smutny pełen żalu...
Pięknie i smutno-ale takie chyba bywają
rozstania-smutne...