Do zwrotu
Pożyczyłeś mi pełną rodzinę,
ptaków trzepot na wiosnę i jesień;
ciepłe palto, kozaki na zimę.
Babie lato na sierpień, na wrzesień.
Na lat kilka mi dałeś kochanie
- ust gorących doustne dotknięcia
i jesienne spacery pod ramię
na odległość ramienia i serca.
Bez bagażu mnie czeka wędrówka,
gdy za Tobą podążę przez tunel.
To, co Twoje, już leży na półkach.
Wybacz,
wspomnień zostawić nie umiem.
Krystyna Bandera
Wiartel 20.10.2014 – 30.10.2015
Komentarze (66)
Witam kolejnych czytelników. malatech, skorusa,Ewa
Kosim, januszek.k,Turkusowa Anna, Basia23, budleja,
AnnaX
- dziękuję za Wasze komentarze i refleksje. Pozdrawiam
:)
dlaczego w tym życiu wszystko mamy na chwilę,tunelem
idziemy samotni z garstką pożółkłych wspomnień
pięknie ujęte
daje do myślenia...
Przepiękny wiersz:)
tekst ,
który przetrwa lata
Zamyśliłam się nad Twoim wierszem. Wszystko jest nam
pożyczone na jakiś czas...
Pozdrawiam
Piękne i wzruszające:)Pozdrawiam:))
piękne wspomnienia zabierzesz ze sobą w wędrówce przez
tunel...
Pięknie, chciałabym tak ładnie pisać.
"wybacz, wspomnień zostawić nie umiem"
:)
:)
wena48
- wspomnienia jako pokarm na drogę. Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam.
Karmimy się wspomnieniami, widać, bez nich nie
potrafimy żyć. Pozdrawiam
Beata1*, Shizuma,
- dziekuję. Dobrego dnia.
Wspomnienia to coś, co pozwala nam żyć.
W pozornej lekkości wiersz niesamowicie dotyka głębi
serca.
Pozdrawiam:)