Dogoniłam Cię
Przez Ciebie
Łamię serca innych właścicieli,
A ruszam w drogę Twego cienia.
Przez Ciebie
Łamię róże
Kalecząc sobie ręce,
Plamiąc krwią koszulkę.
Lecz krew wycieram-
Ruszam dalej.
Moknę w deszczu,
Brudzę policzki czystymi łzami,
A już powoli doganiam
Twą szaleńczą jazdę.
Igram z uczuciami,
Niby nie tęsknię.
Przekraczam granice
Swej największej miłości.
Odganiam szeptem zgrozy
Ból, chęć poddania się
I te gorsze myśli.
Strach powoli przestaje istnieć
Przez Twe imię...
Uśmiech pojawia się,
Gdy tylko serce przywoła
Do siebie obraz Twego spojrzenia.
Dogoniłam Cię...
Patrząc teraz w Twoje oczy
Czekam aż i Ty mi wyznasz
Największą tajemnicę mojej osoby.
Komentarze (1)
świetny wiersz! poruszający z nadzieją...pozdrawiam
serdecznie;)