Domy z nieczulego kamienia
Na calym swiecie istnieja domy :"Spokojnej Starosci", "Zlota Jesien" i tp. Mieszkaja tam ludzie opuszczeni przez najblizszych: chorzy,ubodzy,zestresowani. O nich jest ten wiersz.
domu z nieczułego kamienia
przegrane życie się ukryło
było kiedyś energiczne młode
miało ambicje plany nadzieje
swoje radości wychowywało
pracowało całymi latami
żeby radościom fortunę zgromadzić
od ciężkiej pracy uchronić
beztroskie istnienie zapewnić
w pogoni za bogactwem
życie zapomniało o sobie
przegrało z czasem słabło
zagubiło uczucia marzenia
Przegrane życie istnieje
już nie ma celu przyszłości
radości rzadko je odwiedzają
zajęte karierą ambicjami
samotne na świecie zostało
sterane latami bez serca
może i lepiej że zapomniało
łatwiej teraz odejdzie za horyzont
tam spotka wszystkich przegranych
miliony zdradzonych oszukanych
przez czas co nie zna litości
bez miłości bez dachu nad głowa
z domów z nieczułego kamienia
Tesss Perth,14.10.2011 rok.
Komentarze (58)
Witaj, jako czterdziesty, ale całkiem skromnie muszę
przyznać Tobie rację...znam te miejsca bardzo dobrze,
a to z racji pracy mojej żony która tam przepracowała
ostatnie dwadzieścia lat. Teraz też mysli często i
odwiedza pensjonariuszy, ale mi to nie przeszkadza
choć zbyt często o tym myśli że jak coś się stanie to
i ona chętnie właśnie tam dokończy żywota. No ja mam
inne zdanie i myślę że nie doczekam tak późnej
starości. Poruszyłaś bardzo drastyczny temat, ale
bardzo potrzebny. Pozdrawiam
wychowanie z dziadkami uczy szacunku do starości
szkoda że dziś ludzie odcinają się od rodziny a dzieci
wychowuje ulica a starsi na śmietnik
Lepiej jest,gdy pamięć zawodzi...- jeśli nie, to
koszmar takiego życia odczuwa się znacznie bardziej.
Bardzo ciekawy wiersz, smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam serdecznie.
trudno żyć w odtrąceniu i nie rozumiem ludzi, którzy
tylko z wygody pozbywają się " kłopotu" z domu -
tylko co w sytuacji, kiedy starszy człowiek wymaga
nieustannej opieki - zrezygnować z pracy, zwłaszcza
jeśli się ma dzieci jeszcze na utrzymaniu ? nie wiem
czy ja bym chciała być ciężarem na starość dla
własnego potomstwa, ale na pewno też nie chciałabym do
domu starców...myślę,że nie wolno generalizować,
ponieważ każda rodzina jest inna i inne ma
możliwości...
trudny temat, jak dobrze , że się o tym
pisze.Rozumiem, jak do takiego domu trafia osoba
samotna , bez rodziny.Nie rozumiem, jak bliscy oddaja
swoich bliskich do takich domów.Dlaczego? Nie wiem,
wygodnictwo pewnie.Osoba starsza to obowiązek, czas,
dobre słowo.A oni nie maja ani czasu, ani nie chcą
brać na siebie odpowiedzialności.Kurcze przepraszam,
ale ten temat mnie zaraz porusza :(
Czasami myślę,że gdyby się tak stało...Gdybym kiedyś
żyła nieco za długo to ja bym chciała spędzić resztę
życia w takim domu z wyboru i chyba nie czuła bym się
zdradzona. Tam wszyscy są na takich samych prawach, a
w niby normalnym życiu starość, bezradność
i ułomność nie są mile widziane.Twój wiersz mnie
zamyślił dzisiaj bardzo -ciekawy temat poruszasz:)
Pozdrawiam ciepło:)
Dziękuję Ci Tereso za komentarz. Twój wiersz wywołał u
mnie gęsią skórkę.Przeraźliwie prawdziwy.
Zaczynamy się powoli starzeć. Rzecz w tym, że
człowiek nie czuje tego w środku, za to po człowieku
wszyscy to widzą.
Starość jest wielką ruletką, jaką serwuje nam los, nie
zawsze ona kończy się w takich miejscach. Miejmy
nadzieje, że my nie spędzimy ostatnich dni właśnie w
takim domu:( Smutny Twój wiersz, lecz bardzo
namacalny...
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj...smutny realny ,dobry przekaz takich domów
coraz więcej ,pozdrawiam miło Ciebie znów czytać
Doo Warambool (Miejsce w Drodze Mlecznej glosi:
Boginka Galaktyk rozpacza nad losem czlowieka, choc z
Ksiag Proroczych wie, co go w otchlani Kosmosu czeka.
Nie wazne gdzie, nim zgasnie, ze Scislych Nauk ma
wiedziec, wlasnie. A ze z Galaktykami Tesss'a jest za
pan-brat, cieszmy sie, bo wsrod nich to nasz kwiat.
Doda uroku i nam, wiec nie placz ze jestes sam.
"Zla dole znos jak dobra wszedzie, bo jak zle
bedziesz znosil, gorzej ci z tym bedzie." (Adam
Asnyk)
Dom dla starców, taki rzeczy nie powinno być.
Każdy musi się zestarzeć lub nagle zginąć.
Wiersz dał mi chwilę namysłu , który można wykorzystać
w pomoc. Pozdrawiam serdecznie :)
To bardzo smutne! każdego być może czeka starość,,byle
tylko nie taka!!
Pozdrawiam serdecznie :))
Wiersz bardzo wymowny i chyba nie pozwala zapomnieć
powracając myślami do tego co napisałaś. Pozdrawiam:)
Bardzo smutny wiersz. Pozdrawiam jesiennie :)
Smutny wiersz, przygnębiający. Pozdrawiam.