Dosyć kłamstwa
Dosyć już ludzie tu kłamstwa mają
Słowa Bożego z nieba czekają
Bo przez to kłamstwo tracą już wiarę
Więc ja tu zniosę przesądy stare!
Tu żywej wody widać potrzeba
Więc swoją myślą ja sięgam nieba
I ciemne chmury roztrącam czołem
I Bożych myśli z nieba ja wziąłem
A teraz stukam ja swoją głową
Tak jakby laską tą Mojżeszową
By z tego nieba ruszyły strugi
Na świat szeroki tak jak i długi
I w końcu z nieba te strugi ruszą
Że żadne kłamstwa ich nie zagłuszą
Bo prawda Boża jasno wybucha
Więc może też być tu zawierucha.
Komentarze (2)
ładnie piszesz ;) śliczny wiersz
dzięki za podpowiedz o sonecie faktycznie masz rację
mój błąd - już poprawiony :)
Bardzo ładny i ciekawy wiersz-dziesięciozgłoskowiec
dobrze się czyta i świetnie zrymowany..powodzenia