dotknięcie wierzby
rośniesz nad źródłem w krainie niebios
pośród kamiennych wzgórz
krwawy ślad nadal, gdzie ptasi strzebiot
zostawił tępy nóż
witki krępują nadal twe dłonie
czując miłosny głód
jak wątki plączą w baśni upiornej
samotność, ty i ból
autor
Niezapominajka
Dodano: 2006-08-20 00:51:14
Ten wiersz przeczytano 982 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.