drogowskazy
(z Pablo Nerudy)
jak drzewo uschnie kto nie w podróży
kto nic nie czyta sam siebie milczy
kto bez muzyki i jeden słyszy
w leśnych dzwoneczkach dzwon mu
złowróżbny
ten kto nie szuka z wolna umiera
duszę zatracił bo miłość niszczy
kto dłoń odtrąca i pomoc bliźnich
kto niewolnikiem przyzwyczajenia
kto wydeptuje wciąż jedną ścieżkę
co dzień tą samą szafę otwiera
dla kogo sąsiad nie ma imienia
dobrego słowa nie mówił jeszcze
kto bez emocji bez żadnej pasji
kto nieszczęśliwy w domu jak w pracy
bez blasku w oczach co mrok rozświetla
- ten nie od chorób na czas umiera
ciągle umiera stokroć umiera
daj sobie szansę gdy wiesz to teraz
---
https://www.youtube.com/watch?v=J7mtmkoZG2Y
&feature=youtu.be
Kiedyś przy Bajkach pisałem z La Fontaine
albo z LAFONTAINA. Nie było jeszcze Pabla,
urodził się dopiero po mojej śmierci i
umarł przede mną. Mimo to cudne jest życie,
bardzo cudne, a wszystko dlatego że można w
nim spotkać tak przecudnych ludzi jak Wy. W
inne cuda nie wierzcie.
Komentarze (11)
Cudny AMORZE -
w takim razie dziś dla Ciebie dziś w nowym wątku "El
condor sin passa".
Dobry wiersz, z mądrą, cudną puentą.
Cudne serdeczności ślę :))
Witajcie, Cudowni!
Tyle cudnych komentarz i nawet przecudne re Cii_szy
długo zostanie mi w pamięci.
Jastrz -
Clou naszego cudownego życia. Musimy nauczyć się
wyłuskiwać to co w nim piękne, albo będzie nic
niewarte, brzydkie i gorzkie.
Mój niecudny komentarz jest taką metaforą i kontekstem
nieistotnego.
Dziękuję Wszystkim za cudne słowa i życzę cudownego
weekendu!
Jednym słowem piękny wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
Piękny wiersz. Może tylko niepotrzebnie go
skomentowałeś. Twoje wygłupy, choć dowcipne, nie
pasują do tak szlachetnych i prostych słów.
Nie można być kukłą, wazne jest żeby
zyć z radoscią i mieć swoje umiłowania i
ulubienia..Pozdrawiam..
:-)
Dobranoc.
Tak, umiera sie, nie tylko od chorob.Dobre i madre
"drogowskazy"
Zgadzam sie z Puenta.
Pozdrawiam.:)
jesteś moją nieustającą inspiracją:)))
dziękuję
PIĘKNIE!
kto nie ma pasji
tej chwili swojej
gdzie się odkrywa
gdzie znajdzie szczęście
kto nie dostrzega poezji
w trawie w dotknięciu wiatru
i w kota sierści
ten biedny biedny
ach nieszczęśliwy
ach ileż mija go blasku złota
podnoszę głowę
wczoraj schyloną
ocieram łzy
bo przecież po to
jest właśnie życie
ta pasja
wielka
najcudowniejsza
zachwyt poranka wieczora
wiersza
Wiem teraz i daję :)
Pozdrawiam cudnie ;)