Drugi raz
Nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki-
-Tę zasadę złamałam dla Ciebie,
Ale Ty daną Ci szansę zmarnowałeś.
Obiecywałeś, że będzie mi jak w niebie.
Nie dotrzymałeś słowa,
Nadużyłeś mojego zaufania.
Więcej już nie dam się nabrać,
Nie będę płakać dla drania.
To koniec, mogliśmy więcej,
Ale Ty zepsułeś to wszystko!
Wszedłeś na moje szczęście,
Podeptałeś- było mi przykro.
Mimo to nie będę płakać,
Przekonuję się, że nie warto.
Jednak czasem wątpię
Czy mogę wygrać tą kartą.
Kartą zakłamania,
Zasłaniania problemów.
Łzy za maską uśmiechniętą....
.... maska w końcu przemoknie i zniknie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.