Drzwi
Ciekawe czy je to boli,
gdy tak codzień się je maca.
Tylu ludzi przez nie wchodzi,
Widocznie-taka praca.
Wiedzą wszystko, ale milczą.
Każdy je obraca...
Czasem tylko lekko skrzypną,
tylko smar ich męki skraca.
Czasem je kopną,
Czasem pięścią uderzą.
Nie jest jednak mieć je, rzeczą
pochopną.
Bo w ich wartość wierzą.
Chronią od świata, hałasu i zgiełku.
Stają mi otworem, gdy wchodzę
do mojego domku w pudełku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.