Dusza po kapitalnym remoncie
Wszystko wokół mnie jakieś inne,
nie moje, nieznane,
słyszę te same słowa,
widzę te same osoby,
lecz świat wokół jakby zmienił barwy.
Jestem inna.
Ciało moje niewiele się zmienia,
ale dusza po kapitalnym remoncie.
Zasady zostały te same,
niezmienione priorytety,
a jednak jestem teraz kimś innym.
Jak mam kochać kogoś,
jednocześnie nie kochając siebie?
Ale jak mam kochać siebie,
nie znając swojego nowego oblicza?
Bez miłości żyć nie umiem - usycham,
zamierają we mnie powoli
wszystkie funkcje życiowe,
zostanie tylko skorupa...
nikomu niepotrzebna, zbędna...
Kolejny eksponat w muzeum żywych trupów
Umieram za życia
i dopiero po śmierci zacznę żyć na nowo.

luna_77

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.