o dwa mosty za daleko
na pustej plaży
mdły zapach rzeki
jeszcze płynie
pod mostem szarym
i różowym
ktoś pomylił farby
udekorował
wierzchołki drzew
potem dopisał instrukcję obsługi
teraz możemy przesunąć się palcem
między zmęczonym miastem
a urojonym brzegiem
upał dociera suchą stopą
koty tulą się wszędzie
Komentarze (1)
dosyć ciekawa interpretacja
życiowej obojętności
pozdrawiam