Dwa światy
Nie chcę być księżniczką
stojącą nocą na balkonie
czekającą na księcia
wąchającą piwonie
Nie chcę być rozpieszczana
ubierana, malowana
Nie chcę być karmiona
na rękach noszona
Nie chcę chodzić na bale
Nie chcę tego życia wcale!
Chcę być zwykłą dziewczyną
siedzącą ranem na ganku
marzącą o chłopcu
plecącą kwiaty w wianku
Chcę być kochana
lubiana, szanowana
Chcę na łące zrywać maki
ziarnem zbóż karmić ptaki
Chcę biec ścieżką polną bez końca
Chcę dosięgnąć ramion Słońca!
Komentarze (2)
Pięknie, ze masz świadomość, czego chcesz, ze masz
marzenie najzwyklejszego szczęścia i odrzucasz cała
pozorność. Tak sobie myślę, że to „zwykle
szczęście” jest najcenniejsze.
Napełnić życie sensem zanim pochłonie nas wieczność...
Bardzo realistyczny opis codziennych dni, naszych
marzeń i tęsknot oraz tych dobrych i złych chwil ale i
wciąż nadziei tkwiącej w nas głęboko.