Dwie maski
Co rano przywdziewam
swą maskę.
I na społeczeństwa
zdaję się łaskę.
Nie jestem sobą,
uczuciem i mową.
Kto mi pomoże?
Kto?
Ty?- nie, wybacz...
Co rano przywdziewasz
swą maskę.
I na społeczeństwa
zdajesz się łaskę.
Nie jesteś sobą,
uczuciem i mową.
A społeczeństwo
to ty i ja.
Dwie maski.
autor
siostra
Dodano: 2005-02-17 18:54:29
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.