dwóch takich samych nie zna nikt
ciesz się życiem
świt czasem smakuje
jak cypryjskie wino
nawlekaj dnia perłę
na adamaszkową wstążkę
nocy zaślubionej we włosach
kwiatem pomarańczy
wyssij z bizantyjskiego uśmiechu
księżyca korzenny zapach
tej jedynej chwili
gdy na schodach bezsenny grajek
kończy opowieść o Erosie i Psyche
odejmując niesyte światła palce
od strun buzuki
autor
la.dotta
Dodano: 2007-04-05 08:11:03
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.