Dylemat

oczy: wyście winne?
czyśćcie wy niewinne?

piwne - oczywiście
'Bogu ducha winne'

Ale tylko dlatego żeby zgadzały
się sylaby. Ps. Mojego "morza"
nie będę zmieniał, albowiem ja
właśnie chcę, żeby były płotki.

daleko nie zwiałaś

Fajna gra słów...też mam oczy piwne :)) Pozdro! :)

Oczy zwierciadło duszy. Ciekawie z dylematem.
Pozdrawiam:-)

Wiersz ci-szy właśnie rozgryzam i stąd tu sie
zjawilam
A jak już jestem to refleksja :
Jak niewinne, to te winne przeglądając się w nich,
nie powiedzą, że niewinne
a wiersz mój wczorajszy już całkiem kawa na
ława :)

"Oczy piwne - życie dziwne". Oko człowieka jest stale
wodzone na pokuszenie. Zbyt dużo musi oglądać, ale do
tego służy. Wina jakby niewina:))

Super:)

Fajna gra słów.
Miłego wieczoru.

skojarzeniowo ciekawa myśl.

Masz rację,to dyle-pat.Ale czy my faceci,jesteśmy
lepsi...?
Pozdro

Ciekawe dlaczego piwne akurat, hm... Piwnooka
pozdrawia :))

dramatyczny, oryginalny dylemat:) pozdrawiam

Jak przed ławą przysięgłych, która jeszcze nie wie jak
zdecydować:)

Pozdrawiam!

Bardzo dziękuję miłym gościom.
:))
Przepraszam że tak tylko ogólnie.

ja mam oczy piwne,
ale one są niewinne,,,,;],,ładny wiersz,,,pozdrawiam